29-06-2007, 00:00
Jak co roku, firma Baumit przekaże silikonowe farby, które posłużą jako podkład pod tworzone we Wrocławiu „uliczne” obrazy. Przez ostatnie osiem dni czerwca po raz kolejny bowiem odbędzie nietypowy plener artystyczny „Graffiti Non Stop”, organizowany przez miasto Wrocław.
Miejska ewolucja
Graffiti - żywa sztuka wychodząca poza mury galerii, nieokiełznana i nie dająca się wpisać w sztywne ramy, jest przez wielu traktowana z dużą nieufnością. Obrazy, zwykle tworzone na murach pod osłoną nocy, często postrzegane są jako przejaw wandalizmu, a nie myśli twórczej.
Cykliczna już wrocławska impreza artystyczna „Graffiti Non Stop” oswaja co nieokiełznane, jednocześnie nie ograniczając inwencji miejskich artystów. Tegoroczny street art festiwal we Wrocławiu odbędzie się pod hasłem postępującej ewolucji i będzie podzielony na dwie niezależne części. Weźmie w nim udział około 30 artystów z zagranicy i tyle samo osób z Polski.
Pomalują ogrodzenie ZOO
W tegorocznej edycji festiwalu artyści pomalują 500-metrowej długości mur okalający Wrocławski Ogród Zoologiczny. Silikonowa farba podkładowa firmy Baumit, która zostanie wykorzystana jako podkład, będzie w kilku odcieniach, by jeszcze bardziej podkreślić nasycone kolorami dzieła. Dominującym kolorem w palecie barw stosowanych przez artystów będzie zieleń. Spójność kolorystyczna pozwoli na bezbolesne wpasowanie kontrowersyjnej twórczości w przestrzeń miejską i stanie się jej częścią.
- Przekazaliśmy organizatorom akcji farbę do pomalowania tła pod graffiti, gdyż zawsze staramy się wspierać akcje, które przekształcają szarą rzeczywistość miasta w miejsce przyjazne jego mieszkańcom – mówi Aleksandra Witkowska asystentka zarządu ds. marketingu firmy Baumit – Dzięki takim akcjom szare miasto staje się pulsującym życiem i kolorami organizmem – dodaje.
Komentarze