kominy

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.




Artykuł Dodaj artykuł

Polska bitwa o Anglię

O przyszłość Polaków przebywających na emigracji walczą nie tylko ich bliscy, politycy i pracodawcy.

angel%20wings%20z%20frontu1.29.11.07.jpg
angel%20wings%20z%20gory2.29.11.07.jpg

O przyszłość Polaków przebywających na emigracji walczą nie tylko ich bliscy, politycy i pracodawcy.

To czy wrócą, czy zostaną zależy od nich samych. Zakup własnego mieszkania – marzenie ogromnej liczby rodaków – to jedna z najważniejszych decyzji jakie przyjdzie im podjąć.

Kupią mieszkanie w Polsce – powrócą do kraju, kupią na Wyspach – zostaną na emigracji. Do walki o emigracyjny „rząd dusz” ostro włączają się zarówno polscy, jak i brytyjscy deweloperzy.

Welcome czy witamy?

Wielu, zwłaszcza przebywających na emigracji od dłuższego czasu rodaków dojrzewa do decyzji o ulokowaniu zarobionych pieniędzy. Jednym
z najczęściej podejmowanych kroków jest zakup własnego mieszkania.

Zainteresowanie tematyką nieruchomości wśród Polonii wzrasta
w ekspresowym tempie. – Od pewnego czasu obserwujemy znaczny wzrost popularności tematów związanych z zakupem własnego mieszkania. Takich informacji poszukują nasi czytelnicy – przyznaje Michał Szaflarski, redaktor działu nieruchomości  Gońca Polskiego.

– Odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie są pierwsze polskie targi nieruchomości – Poland Property Show organizowane w grudniu w Londynie. Jesteśmy jednym z patronów tej imprezy – dodaje Szaflarski.

Takie wydarzenia są doskonałą okazją do bezpośredniej konfrontacji i walki o niezdecydowanych emigrantów. Możliwości kredytowania inwestycji oferowane przez lokalne banki i pewna perspektywa utrzymania względnie wysokiego poziomu życia przemawiają za mieszkaniem na emigracji. Życie we własnym kraju i póki co możliwość nabycia mieszkania o wyższym standardzie przemawiają za powrotem.

wnetrze3.29.11.07.webp

Na plany Polaków stanowiących największą mniejszość narodową w Wielkiej Brytanii bacznie spoglądają sami Brytyjczycy. – Z analiz londyńskiego rynku wynika, że 57% mieszkających w Wielkiej Brytanii Polaków myśli o zakupie mieszkania w Polsce – mówi Marta Średzińska, doradca działu marketingu i reklamy polskiego tygodnika Życie na Wyspach.

– Polscy deweloperzy dostrzegają ogromny potencjał w rynku brytyjskim. Obecnie wychodząc naprzeciw oczekiwaniom decydujemy się na otwarcie dodatku Dom Twoich Marzeń poświęconego tylko nieruchomościom – dodaje Średzińska. Polskie media stanowią ważne źródło informacji dla mieszkających na emigracji Polaków. Dla deweloperów są bardzo atrakcyjnym miejscem, gdzie można umieścić informacje i wypromować swoją inwestycję.

Działy reklamy polskich mediów spotykają się z rosnącym zainteresowaniem zarówno polskich, jak i lokalnych deweloperów. Od tego czy we własnym M przywita ich uśmiechnięty polski czy brytyjski deweloper zależeć będzie ich przyszłość. Zanosi się na ostrą walkę.

Brytyjski desant

Mieszkaniowa gorączka na Wyspach Brytyjskich i w Irlandii  nie jest niczym nowym i nie dotyczy samych emigrantów. Wielu zamożnych Anglików czy Irlandczyków swój majątek chętnie przelicza na ilość posiadanych domów.

Brytyjczycy są zbyt dobrymi strategami by przegapić to, co dzieje się
w Polsce. Inwestowanie w nieruchomości jest intratnym zajęciem, zwłaszcza że wszelkie raporty atrakcyjność inwestycyjną Polski oceniają bardzo wysoko. – Kiedyś kupowali mieszkania w Hiszpanii, teraz na topie jest Polska.

Niedługo dołączy do niej Rumunia i Bułgaria – mówi Marta Średzińska. Działalność zagranicznych inwestorów na polskim rynku nieruchomości zauważają polscy dewaloperzy. – Klienci zza granicy, zwłaszcza Wielkiej Brytanii i Irlandii, stanowią dużą grupę nabywców nieruchomości w Polsce – uważa Marcin Trzciński z Wings Development.

– Przykładowo, spośród zainteresowanych apartamentami we wrocławskim projekcie Angel Wings ok. 30% to obcokrajowcy- ocenia sytuację Trzciński. Każdy liczący się deweloper obok oferty w języku polskim jest doskonale przygotowany do obsługi zagranicznych klientów.

Zagraniczni goście nie tylko kupują w Polsce ale także  sami budują.  Największe inwestycje deweloperskie w polskich miastach finansowane są często przez kapitał brytyjski, irlandzki czy hiszpański.

Jak zakończy się wojna o polskich klientów i kto wygra poszczególne bitwy – nie wiadomo. Jej konsekwencje będą miały ogromne, nie tylko ekonomiczne znaczenie.

Sam fakt przypominania sobie o Polakach za granicą przez kolejne podmioty gospodarcze i polityczne do powrotu nikogo nie zachęci. Duże zainteresowanie nieruchomościami w Polsce udowadnia jednak, że wielu emigrantów poważnie myśli o powrocie, a to może skłaniać już do umiarkowanego optymizmu.


Komentarze

Brak elementów do wyświetlenia.