02-02-2016, 00:00
Do wiosny jest jeszcze daleko. Właściciele ogrodów wiedzą jednak, że przygotowania do sezonu wiosennego najlepiej zacząć już teraz, zimą. Zwłaszcza, jeśli chodzi o wybór i zakup systemu nawadniania.
Podlewanie ogrodu – to najważniejsza czynność pielęgnacyjna. Niestety, bardzo czasochłonna i wymagająca fizycznie. Tym bardziej, im większa jest powierzchnia ogrodu. Pomocne okaże się posiadanie odpowiedniego sprzętu do podlewania. Mowa oczywiście o zraszaczach.
Stacjonarny czy ręczny
Na rynku istnieje kilka rodzajów zraszaczy ogrodowych. Na początek warto je podzielić na zraszacze ręczne i stacjonarne. Pierwsze mają postać pistoletu albo dyszy zakładanej na węża ogrodowego. Jako że muszą być trzymane w dłoniach, to bardziej się nadają do mniejszych ogrodów. W tych większych lepiej się sprawdzą zraszacze stacjonarne. Jest to wygodniejsze rozwiązanie: urządzenie wystarczy ustawić w wybranym miejscu, odkręcić wodę i czekać, aż rośliny zostaną nawodnione. Kupując zraszacz warto wziąć pod uwagę nie tylko wielkość ogrodu i cenę urządzenia, ale również przyjrzeć się producentowi. Produkt doświadczonej marki będzie jakościowo lepszy i posłuży dłużej.
Jeśli stacjonarny, to jaki?
Sprawdzoną marką jest niemiecki Karcher, firma rodzinna założona prawie wiek temu i znana z produkcji urządzeń i systemów czyszczących, zwłaszcza wysokociśnieniowych. Jeśli chodzi o zraszacze ogrodowe, to Karcher oferuje m.in. oscylacyjne, pulsacyjne, obrotowe i cyrkulacyjne. Oscylacyjne (znane też jako wahadłowe) obejmują powierzchnię od kilku do pięciuset metrów, więc doskonale się sprawdzają w małych ogrodach, najlepiej na wąskich i długich prostokątnych powierzchniach. Pulsacyjne (nazywane też bijakowymi) przeznaczone są do podlewania średnich i dużych ogrodów, których powierzchnia sięga 700 m2. Zraszacz pulsacyjny może być zamontowany na statywie, dzięki czemu będzie możliwe zraszanie wyższych roślin. Obrotowy zraszacz, z kolei, świetnie się nada do podlewania zarówno trawników, jak i upraw warzywnych. Jest to uniwersalny sprzęt, pasujący do każdego rodzaju działki i ogrodu o dowolnym kształcie i wielkości. Zraszacze cyrkulacyjne zaś pasują do mniejszych powierzchni, w których obszar nawadniania nie przekracza ok. 60m2, i usytuowanych na planie prostokąta. Tego rodzaj sprzęt jest idealny do podlewania warzyw i roślin dekoracyjnych, zarówno ogrodowych, jak i doniczkowych.
Na co zwrócić uwagę?
Wybierając urządzenie do nawadniania, trzeba wziąć pod uwagę kilka spraw. Po pierwsze, wielkość ogrodu. Po drugie, potrzeby roślin: jedne wymagają bardziej obfitego podlewania, inne potrzebują rzadszego nawadniania. Przy tych pierwszych warto więc zamontować stacjonarny zraszacz ogrodowy, a drugie można nawadniać ręcznym. Przed zakupem należy też sprawdzić, jaki zasięg ma dany model, a także czy posiada system regulacji kierunku i sposobu rozpylania wody. Kupując kilka zraszaczy, należy ustawić je na trawniku w taki sposób, by zasięg pokrywał się ze sobą. W ten sposób nawadnianie rozłoży się równomiernie.
Komentarze